piątek, 26 lipca 2013

i po bibce.

Witam, witam.
Nie pisałam przez kilka dni, ale jak mówiłam, byłam w Zakopanem :)

Jestem okropnie wyczerpana, trzy dni wędrówki z Przewodnikiem Tatrzańskim nie wpłynęły na moje mięśnie kojąco. :P Po pierwszym dniu miałam problem z odwróceniem się na łóżku z boku na bok.
A p. Paweł (przewodnik) ciągle twierdził, że trasy, którymi chodzimy nie są wcale ciężkie. Byliśmy  w jaskiniach - Raptawickiej i Mylnej, drugiego dnia Giewont, trzeciego tylko Gęsia Szyja, ale ledwo ledwo już :)

Zrobiłam panoramę tuż pod Giewontem :


W przypływie dobrego humoru podczas odpoczynku:

- tworzyliśmy Giewont z trawki 


po którym wchodził Słonik z Juniorków !


- no i jeszcze odtworzyliśmy bardzo efektywną scenkę : Lew zjadał Żyrafę!


Pan Tomek zwoływał nas na postojach jako grupę z Helu, kiedy w rzeczywistości byliśmy spod Krakowa, taka tam jego tradycja, robił tak odkąd pamiętam :)


Jestem strasznie zmęczona, ale zadowolona i w pewnym sensie dumna z siebie, że udało mi się pokonać te trasy . :)

Pozdrawiam ! ;*



poniedziałek, 22 lipca 2013

wycieczka rowerowa :D

Wczoraj nie pisałam, bo najpierw nic się nie dało, a później nie miałam czasu, bo wyciągnęli mnie na rower :D

Tak bardzo nie zmęczyłam się od dawna. Wyszłam z domu o 17, na wróciłam o 21... Jeździliśmy wszędzie, gdzie tylko nam się chciało,  czasem w kółko nawet, ale było świetnie !
A wy lubicie takie długie wycieczki rowerowe z przyjaciółmi?



Przepraszam, ale teraz nie zdążę już nic więcej napisać, bo muszę się spakować do Zakopanego, wyjeżdżam o 6 rano. Jeśli tylko będę mieć internet w hotelu, to będę się starała coś dodawać, a narazie.. Do zobaczenia! ;*

sobota, 20 lipca 2013

Bieg po secondhand'ach, part I

Odwiedziłam secondhand i udało mi się znaleźć coś, co od razu wylądowało w mojej szafie i szybko jej nie opuści! Jest to długa spódnica w kolorze między bordo a burgundem, na taśmie ściągającej. Okazała się niesamowicie wygodna, ponieważ ma idealną jak dla mnie długość. Świetnie prezentuje się w towarzystwie złota, koloru cytrynowego, a także dżinsowej katany.

Oto i bohaterka dzisiejszego postu:


zdjęcie jest bardzo średniej jakości, ale czego wymagać przy świetle żarówki :)
Niestety w czasie przeglądania ciuchów moje paznokcie się zbuntowały i straciłam dwa. Jestem zmuszona obciąć wszystkie ... a dopiero co odrosły!

A wy odwiedzacie czasem secondhand'y w poszukiwaniu czegoś oryginalnego?


zachęcam do obserwacji bloga. :)


piątek, 19 lipca 2013

Liebster Blog Award


Nominację do Liebster Blog Awards dostałam od natalii B :)

"Nominacja do LiebsterAwards jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób(informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Pytania:
1. Dlaczego założyłaś/eś blog?

Ponieważ chcę stacjonować w społeczności bloggerów i budyniowym świecie. Zawsze mnie to fascynowało i marzyłam o prowadzeniu takiego bloga z tysiącaaami wyświetleń. Od dawna już wiem, że to jednak nie takie proste :)

2. Jak wielkie znaczenie ma dla Ciebie blogowanie? 

Blog jest dla mnie odskocznią, a także sposobem na porozumiewanie się z Wami, na poznawanie nowych kreatywnych ludzi, na samorealizację.

3. Ile czasu zajęło Ci napisanie najdłuższego postu? 

Posty nie są dla mnie trudnością. Zazwyczaj słowa same wypływają mi spod palców, bo zawsze mam coś, czym chciałabym się podzielić, więc nie liczę czasu pisania. Natomiast pisałam kiedyś opowiadanie na forum i pisanie jednej notki zajęło mi ponad dwie i pół godziny, z poprawkami oczywiście. No ale post zajął ponad 2 strony Worda :D

4. Co byś zabrała na bezludną wyspę? (3 rzeczy)

Zapasa Milkyway'ów, ulubionej wody smakowej i łódkę :)

5. Co chcesz osiągnąć przez pisanie bloga?

Blog jest dla mnie furtką do zawierania nowych znajomości, i myślę, że to jest moim głównym celem.

6. Ile czasu dziennie spędzasz na swoim blogu?

Tyle ile potrzebuję do napisania notki, odpowiedzenia na komentarze oraz zajrzenie do Was. To wszystko zależy od dnia, humoru i ilości dostępnego czasu :)

7. Gdzie chciałabyś/chciałbyś pojechać?

Zawsze marzyłam o dłuuugiej wycieczce do Londynu, aby móc go dobrze poznać .

8. Skąd jesteś? 

Z małopolski, ogólnie rzecz ujmując :)

9. Jak nazwałabyś swoje zwierzątko?

Moje zwierzątka mają różne imiona. Max[pies](takie imię mi się po prostu podobało jak miałam 11 lat ), Bemol[kocur](zamiłowanie do muzyki), Gwiazdka[kociczka](pytajcie młodszej sis), Ciamajda i Zgrywus[kociątka](oczywiście sentyment do Smerfów)

10. Masz rodzeństwo? 

Tak, dwie siostry. Jestem pośrodku.

11. Masz najlepszą przyjaciółkę?

No jasne! Co to za życie bez najlepszej przyjaciółki! :)

Dziękuję za nominację, a teraz moja kolej :)
Nominuję:

Nominuję te trzy dziewczyny. Jest wiele blogów wartych polecenia, ale wg mnie nominowanie z dnia na dzień jest bez sensu :)

Pytania dla dziewczyn:
1. Jaki jest według Ciebie blogowy świat? ( min. 3 przykłady)
2. Czym jest dla Ciebie prowadzenie bloga?
3. Co chcesz osiągnąć poprzez pisanie bloga? 
4. Czy Twoi znajomi czytają Twojego bloga?
5. Jak długo zajmuje Ci napisanie jednej sensownej notki?
6. O czym najbardziej lubisz pisać?
7. Skąd jesteś?
8. Jakiej słuchasz muzyki / Jakie książki czytasz?
9. Czy lubisz zwierzaki? Posiadasz swojego pupila?
10. Masz rodzeństwo?
11. Masz najlepszą przyjaciółkę/ najlepszego przyjaciela? 

Życzę powodzenia! :)






pomysł na deser?

Heeejo :)
Lucka zajrzała dziś do zaprzyjaźnionego warzywniaka w poszukiwaniu jabłek, a wyszła z ... czereśniami!
Macie może pomysł na deser z nimi w roli głównej ? :)







Liczę na inwencję twórczą :)


PS. Zostałam nominowana do LBA. Postaram się dodać jeszcze dziś post z pytaniami, jeśli tylko mi się uda :) No i muszę pomyśleć, kogo nominować. Dziękuję za nominację natalii B z bloga photo-andyou.blogspot.com !

czwartek, 18 lipca 2013

Tradycje Lucki.

Wiecie, Lucka ma taką jakby małą "Tradycję"...

Każdego roku, przynajmniej na jeden dzień, pojawiam się w Zakopanem, ewentualnie w Tatrach, jeśli nie mam czasu zajrzeć na Krupówki. W tym roku nie zamierzam odstępować od tej 'Tradycji'. Wybieram się na wycieczkę organizowaną niby przez parafię, niby przez szkołę, którą właśnie skończyłam, a tak naprawdę organizuje ją nauczyciel, którego bardzo lubię tak na marginesie, Tomek, i mój ulubiony ksiądz, Mariusz. Super towarzystwo, ekstra lokum. I nie miałabym do niej żadnych zastrzeżeń, gdyby nie jej harmonogram. Jest w nim jeden malutki mankament - Otóż Tomuś zorganizował nam trzydniowy wypad w Wysokie Tatry. Pobudka o 5:30, powrót po 19... Ja rozumiem, że on ma świetną kondycję, w końcu nie od parady uczy wychowania fizycznego, ale dlaczego musi znęcać się nad biednymi gimbuskami, licealistami etc? ;D Przynajmniej będą piękne widoki z Giewontu ;P Pozostaje nam wszystkim mieć tylko nadzieję, że nie będzie lało, będzie piękna pogoda, w sam raz na dłuuugie wspinaczki. Jeśli tylko mi się uda, dodam kilka zdjęć z Tatr :)

Notka jakaś taka króciutka, ale idę dziś do kosmetyczki i nie bardzo mam czas cokolwiek sklecić... Do zoba! ;**

środa, 17 lipca 2013

Patrzę w niebo, słońce jakby do mnie uśmiechnięte

Dziś rano musiałam wstać z łóżka prawą nogą, ponieważ od kiedy tylko otwarłam oczy dobry humor nie chce mnie opuścić. Nawet mała siostra tłumacząca mi, że te wszystkie zabawki na samym środku salonu to stado koni, i nie ma szans, żeby je sprzątnąć, nie potrafiła zdjąć z mojej twarzy uśmiechu. Tak więc manewrując między różniej wielkości figurkami udałam się w stronę huśtawki, aby zaczerpnąć co nieco życiodajnych promieni. Mam nadzieję, że u Was też jest taka piękna pogoda :)

A teraz siedzę i maluję paznokcie, pomimo, że mam jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, ale zwyczajnie mi się nie chce, żeby nie psuć sobie humoru. Jak skończę i efekt będzie zadowalający, to wstawię zdjęcie :)